tytuł oryginału: Succubus Heat tłumaczenie: Agnieszka Kabala seria/cykl wydawniczy: Georgina Kincaid tom 4 wydawnictwo: AMBER data wydania: październik 2010 liczba stron: 320 ocena: 6/10 data przeczytania: 4 stycznia 2013 |
Miłość to zbyt ważna sprawa, żeby jej sobie w życiu żałować.Po dość nieoczekiwany cliffhangerze poprzedniej części, „Namiętność sukuba” od początku pokazuje nam prawdziwe oblicze Georginy jako sukuba – uwodzi mężczyzn, wabi ich, odbiera im energię bez żadnych zahamowań. Stała się sukubem, jakiego każdy arcydemon chciałby posiadać. Jednak Jerome, przełożony Georgie, uważa, że opuściła się ona w swoich obowiązkach i dlatego wysyła ją na jakiś czas do Kanady. Niewątpliwie przyczynił się do tego fakt, że przespała się ona ze swoim terapeutą.
Georgie
trafia do Vancouver pod opiekę innego demona – Cedrica. Ale nie jest tam tylko
po to, by odreagować. Jej zadaniem jest szpiegowanie Cedrica i rozpracowanie
działającej tam grupy satanistów – Armii Ciemności. Georgina trafia w sam
środek utarczek pomiędzy dwoma demonami – Cedriciem i Jeromem. Jak z tego
wybrnie? Może to nie być wcale takie trudne, bo niespodziewanie znika Jerome.
Nikt nie wie, co się z nim stało i gdzie zniknął. Po krótkim dochodzeniu
Georgie dowiaduje się, że został on „przywołany” przez człowieka i umieszczony w jakimś przedmiocie. Georgie z
pomocą Dantego, Cartera i … Setha stara się odnaleźć swojego przełożonego. Czy
zdąży wykonać to zadanie, zanim upłynie czas i siły piekielne obsadzą na jego
miejsce nowego arcydemona?
Georgie
miewa czasem dziwne myśli związane ze zniknięciem Jerome. Duma nad tym, że wcale
nie byłoby źle gdyby za szybko się nie odnalazł. Dlaczego? Kiedy zniknął
Jerome, wszyscy jego nieśmiertelni podwładni, stracili swoje zdolności. Nadal
byli nieśmiertelni, ale byli ludźmi. I tak np. wampiry mogły wychodzić na
światło dzienne, Georgie straciła moc przeobrażania się – co początkowo było
dla niej nie małym problemem – ale wynagradzał jej to fakt, że razem z Jereomem
zniknęło dominujące uczucie w jej życiu, nie potrzebowała energii
śmiertelników. I oczywiście, nagle jej losy zaczęły splatać się z losami Setha.
Fani Georgie i
Setha znajda kilka ciekawych scen dla siebie. Jednak zakończenie nie wróży tej
parze szczęśliwej przyszłości. Chociaż póki nie dotrze się do ostatecznego
końca, nie wiadomo, czym może zaskoczyć nas autorka w kolejnych tomach.
Moje detektywistyczne
zapędy nie zawiodły mnie i tym razem. Przypuszczałam, kto będzie złoczyńcą w
tej części. Dziwne, że jest to zawsze ktoś, dość blisko związany z Georgie i
jak zawsze ona jest w centrum całego zamieszania. Jakby była magnesem na
wszelkie zło.
Początkowo,
tą część, czytało mi się troszkę ciężko, ale im dalej, tym było ciekawiej.
Pojawiła się nawet długo niewidziana postać, która dodała troszkę „smaczku”
temu tomowi.
Jako niepoprawna
romantyczka, oczywiście chciałabym, żeby Georgie w końcu związała się z Sethem,
bez żadnych przeszkód. Ale wydaje mi się, że wtedy ta seria nie byłaby aż tak
ciekawa i możliwe, że wcale bym po nią nie sięgnęła, a przynajmniej po kolejne
części.
Z rozpędu
zaczęłam już czytać część kolejną. Także teraz, czekam z niecierpliwością na
kolejny rozwój wydarzeń, na to, co się stanie z Georgie i jej skomplikowanym
życiem uczuciowym.
Polecam ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz