tytuł oryginału: Succubus Revealed tłumaczenie: Agnieszka Kabala seria/cykl wydawniczy: Georgina Kincaid tom 6 wydawnictwo: AMBER data wydania: styczeń 2012 liczba stron: 304 ocena: 7/10 data przeczytania: 6 stycznia 2013 |
„Nadzieja zawsze zostaje, bez względu na to, co się stanie.”
Nic, co dobre
nie może trwać wiecznie.
Georgie i Seth w
końcu byli razem, ale sielanka nie mogła trwać długo. Oprócz problemów
związanych z chorobą bratowej Setha pojawia się nowy, i to duży. Georgie
dostaje list z nowiną o jej przeniesieniu do Las Vegas. I nie byłoby w tym nic
dziwnego, gdyby nie dziwne zbiegi okoliczności z tym związane. Nagle w Las
Vegas pojawia się Bastian – dawny przyjaciel Georgie, znajduje ona tam
wymarzoną pracę jako tancerka, wszyscy są dla niej niezwykle mili. Roman –
współlokator i nefilim nie wierzy w te zbiegi okoliczności i stara się
dowiedzieć, co jest przyczyną tak szybkiego przeniesienia. Uważa, że kadry
piekielne mają jakiś powód żeby pozbyć się z Georgie z Seattle. Georgina chce
jak najlepiej wykorzystać cztery tygodnie, które jej pozostały i dlatego stara
się dużo czasu spędzać z Sethem i jego rodziną.
Dochodzenie
Romana i jego domysły doprowadziły do konfrontacji Georgie z jej przeszłością.
I to w taki sposób, w jaki nikt nie mógł się spodziewać.
„Nagle przeszył mnie dreszcz. Przypomniałam sobie, że gdy tylko poznałam Setha, poczułam natychmiastową więź, jak gdybym znała go od zawsze. To dlatego, że naprawdę znałam go od zawsze. W każdym kolejnym życiu. Zawsze czułam, że stanowimy część jakiejś większej całości… i tak było. Ta całość była zarazem wielka i straszna.”
Któżby
spodziewał się takiego wyjaśnienia?
Żeby zbytnio nie
spolerować, powiem tylko, że w końcu Georgie i jej przyjaciele odnaleźli błąd w
jej pakcie. Bezpośrednio wiązał się on z inną wadliwą umową. Po „piekielnej”
rozprawie otrzymała ona to, o czym zawsze marzyła.
Nie mogę nie pokusić się o
porównanie rozwiązania tej sytuacji do historii opowiedzianej w serii „Upadli”
napisanej przez Lauren Kate. Gdy zaczynałam moją przygodę z Georgią byłam
świeżo po przeczytaniu tej serii. Dlatego narzuca mi się ogromne podobieństwo.
Zachęcam do zapoznania się z twórczością Lauren Kate i dokonania własnej oceny,
bo obie serie są naprawdę godne uwagi.
Moja
przygoda z Georginą Kincaid skończyła się. Będę wspominać ją jak najbardziej
pozytywnie. Ostatnio, dochodzę do wniosku, że większość książek, które czytam
to fantastyka, zazwyczaj o demonach, upadłych aniołach, wampirach, a teraz i
sukubach. Coraz bardziej skłaniam się ku temu, że jest to mój ulubiony gatunek.
A jeśli jest jeszcze romans w tle, to czego niepoprawna romantyczka mogłaby
chcieć więcej?
„Przeżyj swoje życie w pełni. Bądź dobra. Kochaj tych, których znasz. Kochaj tych, których nie znasz. Bądź warta swojej duszy.”
Historia Georgie
kończy się dobrze. Tak, jak sobie wyśniła. Jej sen się spełnia.
Jak najbardziej,
z czystym sumieniem polecam. Zakochacie się w Georgie od pierwszej przeczytanej
strony i naprawdę trudno będzie się z nią rozstać.
całą serię mam stać od jakiegoś czasu na własnej półce, tylko coś się zebrać do czytania nie mogę :)) ciągle coś innego biorę do ręki, a książeczki pani Mead spokojnie czekają
OdpowiedzUsuńCzytałam wiele dobrego o tej serii i coraz bardziej przekonuję się do niej. Chyba warto dać jej szansę. :)
OdpowiedzUsuńNo takiego finału to się nie spodziewałam, książka jak i cała seria po prostu REWELACYJNA! Szkoda że już się skończyło, bo przygód Georginy można by było czytać na okrągło. Zapraszam do recenzji ostatniego tomu - Odkrycie sukuba, jak i pozostałych części serii przygód Georginy Kincaid
OdpowiedzUsuń